Zaklinaczka. Próba ognia


Tom 1 cyklu Zaklinaczka
Ocena: 5.25 (4 głosów)
Inne wydania:

"Próba ognia" to pierwsza część serii. Clara uważa się za zwyczajną nastolatkę. Może trochę za bardzo zwyczajną i nieśmiałą. Gdy jednak któregoś dnia atakuje ją wielki czarny kot, ujawnia się jej szczególny dar – Clara ma nadzwyczajny kontakt z przyrodą i słyszy myśli zwierząt. Jej ciotka Isa, Zaklinaczka, uczy ją ufać własnym instynktom i odpowiednio używać bliskiej więzi z naturą. Lecz wraz z umacnianiem się jej zdolności rośnie również odpowiedzialność, jaką Clara musi na siebie wziąć.

Informacje dodatkowe o Zaklinaczka. Próba ognia :

Wydawnictwo: Debit
Data wydania: 2017-05-24
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN: 978-83-8057-130-3
Liczba stron: 160
Tłumaczenie: Edyta Stępkowska

Tagi: bóg

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Zaklinaczka. Próba ognia

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Tak bardzo chciałam powiedzieć, że za nim tęsknię, ale się powstrzymałam. Nie można mówić, że się tęskni chłopakowi, który nie jest twoim chłopakiem. Prawda?


Więcej

- Myśl o tym, co dobre - poradziła ciocia - a zobaczysz, że dziś będzie dobry dzień.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Zaklinaczka. Próba ognia - opinie o książce

Ostatnio ciągnie mnie do książek, w których w jakiś sposób zawarto niezwykłą więź bohaterów z przyrodą. Po rewelacyjnej książce „Willa, dziewczyna z lasu” i ostatnio przeze mnie przeczytanej kolejnej książce Roberta Beatty’ego, przyszła kolej na twórczość duńskiej pisarki, Lene Kaaberbøl. Autorka pisze głównie dla młodzieży, ma na swoim koncie również powieści kryminalne i fantasy. „Zaklinaczka. Próba ognia” to tom rozpoczynający serię o przygodach nastolatki, która jest zaklinaczką, słyszy myśli zwierząt i ma wyjątkowo silną więź z przyrodą.

Clara, dwunastoletnia dziewczynka to zwykła nastolatka, która prowadzi normalne, pozbawione większych problemów życie. Chodzi do szkoły, spotyka się z przyjacielem. Pewnego dnia, kiedy ma zamiar udać się do szkoły, na jej drodze staje nienaturalnie wielki czarny kot. Kot ją atakuje, zostawiając jej na skórze ślad pazurów. Dziewczyna zaczyna od tego chorować. Razem z mamą udaje się w długą podróż do żyjącej na odludziu cioci Isy. Ciocia potrafi pomóc nastolatce. Przy okazji wyznaje jej, kim jest i kim może się stać po szkoleniu sama Clara. Okazuje się, że jest bardzo podobna do cioci i podobnie jak ona, jest zaklinaczką. Dziewczyna nic z tego nie rozumie, nie widzi u siebie żadnych zdolności, chce wracać do miasta, do swojego życia i do mamy. Zostaje jednak u cioci i pod jej okiem uczy się rozmawiać ze zwierzętami. Nauka nie idzie jej łatwo, jedyne, co potrafi zrobić, to płoszyć zwierzęta. Okazuje się, że pewnego dnia ta umiejętność jej się przydaje, bo udaje jej się spłoszyć istotę, która na nią poluje. Jednak to dopiero początek problemów i niesamowitych przygód nastolatki w świecie, o którego istnieniu nie miała wcześniej pojęcia.

Ta krótka, bo licząca sobie zaledwie 160 stron historia oczarowała mnie swoją baśniowością, prostotą przekazu, klimatem i oczywiście bijącą z każdej strony niesamowitą więzią z naturą. To książka kierowana do młodszych odbiorców, jednak trochę starszych niż najmłodsi, bo nie brakuje w niej mrożących krew w żyłach scen. Na pewno spodoba się każdemu dorosłemu czytelnikowi, który ceni sobie dobre, przepełnione magią historie. To zdecydowanie nietuzinkowa opowieść. Intrygująca, inspirująca i mocno angażująca. Początkowo akcja nie jest zbyt dynamiczna, chociaż tak naprawdę od początku sporo się dzieje. Kot atakuje dziewczynę, nie wiadomo, kim on jest, dlaczego szepcze do niej „moja” i jakie ma wobec niej zamiary. Później nieco się to rozjaśnia, bo kot pomaga Clarze i jej przyjacielowi, kiedy zostają oni zaatakowani przez Chimerę. Nadal jednak nie wiemy, jakie wspomniany kot ma zamiary wobec dziewczyny. Od początku również niewiele wiemy o zdolnościach Clary. Widać, że coś potrafi, bo jeszcze będąc w szkole pomaga myszy uwolnić się od trapiącego ją problemu. Później przyjeżdża do cioci i wydaje się, jakby była tam za karę. Nie pasuje jej to, że mieszka na takim odludziu, nie pasuje jej, że musi się czegoś uczyć. A właściwie chciałaby wszystko umieć od razu, bez wkładania w to odrobiny wysiłku. Nie chce być zaklinaczką i nie wie w ogóle, o co w tym wszystkim tak naprawdę chodzi. Czytelnik również nie wie. Dowiaduje się, podobnie jak główna bohaterka, w odpowiednim momencie. Podoba mi się, jak autorka stopniuje napięcie, jak odkrywa po kolei kolejne karty. Zdolności Clary długo są tajemnicą, wokół ciotki dziewczyny i tego, co potrafi, również unosi się aura tajemniczości. Podobnie jest ze znajomymi Isy, jej uczennicą i wspomnianym już tutaj kotem. Prawdziwa akcja rozpoczyna się, kiedy Clara zostaje sama w domu, a Chimera napada na gospodarstwo. Od tej pory dziewczyna musi polegać już tylko na sobie. Co się stanie, nie napiszę, bo zepsułabym całą niespodziankę, jaką skrywa ta fascynująca lektura. Wspomnę tylko, że akcja pędzi od tego momentu na łeb na szyję i książkę ma się w mgnieniu oka za sobą. Szkoda, bo to dopiero wprowadzenie do genialnej serii i widać wyraźnie, że fabuła dopiero zaczęła się rozkręcać. Dobrze, że mam pod ręką od razu kolejną część i nie muszę czekać, aż będę mogła kontynuować lekturę.

Clara jest nieśmiałą i bardzo niepewną swoich możliwości dziewczynką. Przyznam, że nie polubiłam jej od razu, bo wydawała mi się odrobinę rozkapryszona. Nic jej nie pasowało, ciągle coś było nie tak, narzekała, marudziła. Wydarzenia, których była świadkiem i w których brała udział, bardzo ją zmieniły. Na tym etapie nie można jeszcze napisać, że dojrzała, bo to nadal bardzo młoda osoba, jednak nabrała pewności siebie, uwierzyła, że potrafi, że sama może dać radę, że to, co robi, ma jakąś wartość. Stała się bardziej odpowiedzialna, nie tylko za siebie, ale też za otaczający ją świat. Jej rodząca się dopiero więź z przyrodą, ze zwierzętami przede wszystkim, jest ujmująca i rozczulająca. Clara dużo zrozumiała, wiele nauczyła się o sobie, wydaje się, że jest na dobrej drodze, aby odnaleźć siebie i w pełni zrozumieć swój dar. Okazuje się też, że nie jest tak nieśmiała, jak początkowo myślała. Potrafi wykazać się odwagą, kiedy jest taka potrzeba. Dziewczyna zyskuje podczas lektury i już nie mogę się doczekać, kiedy w kolejnym tomie spotkam się z nią ponownie. Język powieści dostosowany jest do młodego odbiorcy, nie jest skomplikowany, dzięki czemu książkę dosłownie się pochłania. Opisy świata przedstawionego są tak bardzo plastyczne, że można odnieść wrażenie, że jesteśmy uczestnikami tej przygody. Książkę czyta się naprawdę z ogromną przyjemnością. Dla dorosłych czytelników będzie to lektura na jeden wieczór. Jest idealna, aby świetnie przy niej odpocząć i zrelaksować się po ciężkim dniu.

„Zaklinaczka. Próba ognia” to naprawdę bardzo dobry tom rozpoczynający interesującą, nie tylko dla młodych odbiorów, serię fantasy. To książka pełna magii, emocji i wielu tajemnic. Jest klimatyczna, intrygująca i pouczająca. Wciąga i porusza. Bardzo polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - AlopexLagopus
AlopexLagopus
Przeczytane:2017-06-21, Ocena: 5, Przeczytałam, 2017 - 100 książek ,
Gdybym miała 13 lat, to czytałabym ją z wypiekami na twarzy, bez przerw na posiłki i sen. Nie jest zbyt skomplikowana, ale ze względu na grupę odbiorców, to absolutnie nie jest wadą. Główna bohaterka, 12-letnia Clara, odkrywa w sobie niezwykłą umiejętność porozumiewania się ze zwierzętami i udaje się na szkolenie do zaklinaczki. Jej tropem podąża "czarna charakterka", czarownica Chimera. Cała opowieść jest pięknie opisana. Całe szkolenie, zwierzęta, emocje jakie towarzyszą bohaterce... Szczególnie podobał mi się sposób połączenia światów realnego i czarodziejskiego. Z czystym sumieniem polecam tą książkę młodszym czytelniczkom (czytelnikom również:-D)
Link do opinii
Avatar użytkownika - sebson
sebson
Przeczytane:2017-06-10, Ocena: 6, Przeczytałem, 26 książek 2017,
Moje pierwsze spotkanie z duńską autorką. Jak wyszedłem z tej przygody? Czy powieść mająca 150 stron może zainteresować mola, który tyle stron zwykle łyka w dzień? To jest jedna z tych książek, o której nie można za dużo mówić, bo się zaspojleruje. Clara jest dwunastoletnią dziewczynką. Pewnego dnia wielki kot podobny do małej pantery tarasuje jej wyjście. Nagle młoda Clara staje się ofiarą. Koci prześladowca, który pachnie morzem jest tak naprawdę przyjacielem, czy wrogiem? Chimera, czyli skrzydlaty potwór pragnie porwać dziewczynkę, czy uda mi się tego dokonać i nie zostać schwytanym przez Krucze Matki? Książkę dostałem w poniedziałek. Przeczytałem ją w dwa dni, żeby nie zrobić tego w jeden dzień. Właściwie można powiedzieć, że jest to książeczka, ponieważ liczy około 150 stron. Próba ognia to pierwsza część serii przygód Clary- młodej zaklinaczki. Kim w ogóle jest zaklinaczka? Zaklinaczką nazywamy osobę, która kocha zwierzęta, opiekuje się i rozmawia z nimi. Taka osoba musi dać coś od siebie, żeby móc coś dostać. Tak więc nasza dwunastoletnia bohaterka jest początkującą zaklinaczką natury, którą chce porwać jakiś skrzydlaty potwór. Książka jest napisana bardzo przyjemnym i prostym językiem. Podobało mi się w niej to, że nie musiałem długo czekać, aż akcja się rozwinie. Właściwie już pierwszy rozdział wprowadzał nas w coraz to dynamiczniejszą akcję. Duży plus dla autorki za kreację bohaterów. Występujące tam postacie idealnie pasowały do fabuły i aktualnie prowadzonego wątku. Chciałbym wam zdradzić więcej, ale jest to cienka książka, dlatego każde słowo więcej jest mini spojlerem. No i właśnie to jest minusem książki. Objętość. Moją pierwszą reakcją było "Taka cienka??". Okej, stwierdziłem, że może mnie rozłoży nie ilością, ale jakością. I faktycznie. akcja jest w niej tak zbudowana, że chce się jeszcze i jeszcze, i jeszcze aż tu nagle koniec książki. Dlatego teraz czekam z niecierpliwością na drugi tom, który już niebawem pojawi się w księgarniach. Podsumowując. Książka bardzo mi się spodobała, mimo minimalnej grubości. Na miejscu autorki ubogaciłbym ją jeszcze w dodatkowe opisy. Chociaż jeśli mam być szczery to te opisy, które już występują w książce były wystarczające, żebym wyobraził sobie każdy szczegół świata. Prawdziwy majstersztyk! Jestem już prawie dorosły, ale lubię takie książki czytać, takie kierowane do młodszych odbiorców. Przypominają mi, że ja też byłem kiedyś dzieckiem i że zawsze mogę wrócić do tego dziecięcego świata. W mojej ocenie "Zaklinaczka. Próba Ognia" zyskuje 9/10 pkt. Jestem z niej naprawdę zadowolony.
Link do opinii

Prosta i przyjemna w odbiorze, choć dla mnie chyba już zbyt prosta. Historia została opowiedziana skrótowo, głównie za pomocą przemijającego w tle czasu, i to jeszcze w przyspieszonym tempie. Myślę, że dla młodszych czytelników będzie w sam raz - mniej więcej dla przedziału 10-13 lat. Mimo to mam przeczucie, że przeczytam też późniejsze części. Jeden tom pozostawia straszny niedosyt.

Link do opinii

Fajna, barwna opowieść o młodej Clarze która została zaklinaczką. Jej historia opisana w ksiażce też jest przyjemna, najpierw podrapanie przez wielkiego kota, choroba dziewczynki, odwiedziny  u cioci Isy, a dalej to wam nie powiem. Warto przeczytać choć by ze względu na fabułę i zrozumiałą treść.

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy