Przyniósł Celaenie czekoladę, gdyż poczuł się urażony faktem, że uznała jego nieobecność za miły prezent urodzinowy. W podziękowaniu próbowała go objąć, ale nie pozwolił jej na to i głośno wyraził sprzeciw. Mimo to, gdy wieczorem wychodziła z pokoju łaziebnego, wślizgnęła się za jego krzesło i głośno pocałowałago w policzek. Odgonił ją machnięciem dłoni i z warknięciem otarł twarz, ale dziewczyna przypuszczała, że celowo jej na to pozwolił.
Przyniósł Celaenie czekoladę, gdyż poczuł się urażony faktem, że uznała jego nieobecność za miły prezent urodzinowy. W podziękowaniu próbowała go objąć, ale nie pozwolił jej na to i głośno wyraził sprzeciw. Mimo to, gdy wieczorem wychodziła z pokoju łaziebnego, wślizgnęła się za jego krzesło i głośno pocałowałago w policzek. Odgonił ją machnięciem dłoni i z warknięciem otarł twarz, ale dziewczyna przypuszczała, że celowo jej na to pozwolił.