Najciekawsze myśli, podobnie jak sny - pomyślałem sobie - rzadko mają kształt skończony. Pozostają magmą, wrażeniem, impulsem do czegoś niezrealizowanego. Rodzą się one nieoczekiwanie, podczas jakiegoś spaceru, między jedną czynnością a drugą, w dyskusji wewnętrznej, wyimaginowanej - prawie świetne sformułowania, błyskotliwe skojarzenia, rewelacyjne odkrycia - i pozostając niezapisane, przepadają w zapomnieniu, bowiem drugi raz chwila podobnych odczuwań nie będzie nam darowana. Czasem coś notujemy, sucho, zwięźle, namiętność i kolory
Najciekawsze myśli, podobnie jak sny - pomyślałem sobie - rzadko mają kształt skończony. Pozostają magmą, wrażeniem, impulsem do czegoś niezrealizowanego. Rodzą się one nieoczekiwanie, podczas jakiegoś spaceru, między jedną czynnością a drugą, w dyskusji wewnętrznej, wyimaginowanej - prawie świetne sformułowania, błyskotliwe skojarzenia, rewelacyjne odkrycia - i pozostając niezapisane, przepadają w zapomnieniu, bowiem drugi raz chwila podobnych odczuwań nie będzie nam darowana. Czasem coś notujemy, sucho, zwięźle, namiętność i kolory