Byłam na reportażu w Nikaragui... Tam policja nie interesuje się ściganiem narkomanów i przemytników. Policjanci sami handlują narkotykami. Nikt nikogo nie zaczepiał z powodu narkotycznego upojenia. Nikt nie ratuje człowieka, który z przedawkowania pada nieprzytomny na ulicy. Najwyżej usuwa go się na trawnik. Niech taki nie tarasuje jezdni. A na trawnikach często zdarzają się takie sytuacje - leży półnaga para młodych ludzi. Obejmują się, całują i... publicznie załatwiają swój popęd. Przyglądają się ludzie. Odpędzają dzieci. Przy
Byłam na reportażu w Nikaragui... Tam policja nie interesuje się ściganiem narkomanów i przemytników. Policjanci sami handlują narkotykami. Nikt nikogo nie zaczepiał z powodu narkotycznego upojenia. Nikt nie ratuje człowieka, który z przedawkowania pada nieprzytomny na ulicy. Najwyżej usuwa go się na trawnik. Niech taki nie tarasuje jezdni. A na trawnikach często zdarzają się takie sytuacje - leży półnaga para młodych ludzi. Obejmują się, całują i... publicznie załatwiają swój popęd. Przyglądają się ludzie. Odpędzają dzieci. Przy