Zmrok zapadał szybko i włączyłem światła mijania. Kiedy byliśmy w pobliżu wsi Gniazdowo, na szosę wtargnął zając. Miałem zamiar potrącić go i wrzucić do bagażnika. Szarak zatrzymał się, podniósł głowę i skierował wzrok wprost w ślepia reflektorów. W pewnej chwili obok szaraka zauważyłem małego zajączka. Nacisnąłem na pedał. Wyhamowałem szybkość. Zajączek wraz z mamą podreptał do przydrożnego rowu. (...) Monika powiedziała:
Zmrok zapadał szybko i włączyłem światła mijania. Kiedy byliśmy w pobliżu wsi Gniazdowo, na szosę wtargnął zając. Miałem zamiar potrącić go i wrzucić do bagażnika. Szarak zatrzymał się, podniósł głowę i skierował wzrok wprost w ślepia reflektorów. W pewnej chwili obok szaraka zauważyłem małego zajączka. Nacisnąłem na pedał. Wyhamowałem szybkość. Zajączek wraz z mamą podreptał do przydrożnego rowu. (...) Monika powiedziała: