Za miłość zawsze płaci się utratą rozsądku, rezygnacją z własnego "ja" i wynikającym z tego ubezwłasnowolnieniem. Najczęściej rezultatem jest narażenie się na śmieszność, w najgorszym razie katastrofa o wymiarze światowym.
Za miłość zawsze płaci się utratą rozsądku, rezygnacją z własnego "ja" i wynikającym z tego ubezwłasnowolnieniem. Najczęściej rezultatem jest narażenie się na śmieszność, w najgorszym razie katastrofa o wymiarze światowym.