Istnieć to wykraczać poza własną fizyczność, a więc bytować meta-fizycznie, metaforycznie. Pewne jest tylko to przecięcie, pogranicze. Mam siebie niekiedy za stworzenie metafizyczne, zamieszkujące naraz dwa światy, ale w istocie jestem stworzeniem metaforycznym.
Istnieć to wykraczać poza własną fizyczność, a więc bytować meta-fizycznie, metaforycznie. Pewne jest tylko to przecięcie, pogranicze. Mam siebie niekiedy za stworzenie metafizyczne, zamieszkujące naraz dwa światy, ale w istocie jestem stworzeniem metaforycznym.