Dzieci tego nie robią. Nie biorą na siebie winy. To rodzice są zdumionymi przestępcami, którzy z niedowierzaniem mrugają powiekami na ławie oskarżonych, pogarszając swoją sytuację z każdym wypowiedzianym słowem.
Dzieci tego nie robią. Nie biorą na siebie winy. To rodzice są zdumionymi przestępcami, którzy z niedowierzaniem mrugają powiekami na ławie oskarżonych, pogarszając swoją sytuację z każdym wypowiedzianym słowem.