Ból ją kolonizuje, szybko zagarnia te obszary, które jeszcze przed chwilą były Virginią, zajmuje coraz większe terytorium, wkracza w głąb z całą bezwzględnością, jego postrzępione granice są tak wyraźnie zaznaczone, że nie może się pozbyć wrażenia, że ten ból żyje własnym życiem. Mogłaby go zobaczyć, spacerując z Leonardem po skwerze, roziskrzoną srebrzystobiałą masę unoszącą się nad kostką brukową, miejscami kolczastą, o płynnej konsystencji, lecz o wyraźnym kształcie jak meduza. "Co to?", zapytałby Leonard. "To mój ból gło
Ból ją kolonizuje, szybko zagarnia te obszary, które jeszcze przed chwilą były Virginią, zajmuje coraz większe terytorium, wkracza w głąb z całą bezwzględnością, jego postrzępione granice są tak wyraźnie zaznaczone, że nie może się pozbyć wrażenia, że ten ból żyje własnym życiem. Mogłaby go zobaczyć, spacerując z Leonardem po skwerze, roziskrzoną srebrzystobiałą masę unoszącą się nad kostką brukową, miejscami kolczastą, o płynnej konsystencji, lecz o wyraźnym kształcie jak meduza. "Co to?", zapytałby Leonard. "To mój ból gło