Ludzie potwierdzą, że to smutne, że ona pozostawi po sobie mniejszą bliznę, że mniej osób będzie ją pamiętało, że była kochana głęboko, ale nie powszechnie. Ale to nie jest smutne, van Houten. To tryumfalne. Heroiczne. Czyż to nie jest prawdziwy heroizm? Jak mówią lekarze: po pierwsze - nie krzywdzić.
Ludzie potwierdzą, że to smutne, że ona pozostawi po sobie mniejszą bliznę, że mniej osób będzie ją pamiętało, że była kochana głęboko, ale nie powszechnie. Ale to nie jest smutne, van Houten. To tryumfalne. Heroiczne. Czyż to nie jest prawdziwy heroizm? Jak mówią lekarze: po pierwsze - nie krzywdzić.