Oczywiście uczeni zmierzyli (nie wiem czy stoperem, czy też bez niego, bo nie znam metod treningu pająków), że najszybszy pajączek na świecie w dziesięć sekund pokonuje odległość równą trzystu trzydziestu długościom swojego ciałka. W takiej sytuacji człowiek w dziesięć sekund musiałby przebiec sześćset metrów! Czterdzieści osiem kolan pracujących w ośmiu nogach robi swoje.
Oczywiście uczeni zmierzyli (nie wiem czy stoperem, czy też bez niego, bo nie znam metod treningu pająków), że najszybszy pajączek na świecie w dziesięć sekund pokonuje odległość równą trzystu trzydziestu długościom swojego ciałka. W takiej sytuacji człowiek w dziesięć sekund musiałby przebiec sześćset metrów! Czterdzieści osiem kolan pracujących w ośmiu nogach robi swoje.