Mając prawo dokonywania wyborów, zobligowani równocześnie do tego, by ponosić ich konsekwencje, staliśmy się bardziej autonomiczni niż kiedykolwiek wcześniej. Przy tym jednak, jak nigdy dotąd, potrzebujemy ludzi, którzy wiedzą, co w trawie piszczy, którym można ufać co do tego, że będą szczerze zabiegali o nasze prawo i zdolność do samostanowienia. Przecież, jak przewidział już Alexis de Tocqueville z niesamowitą, proroczą wręcz intuicją, nawet najwięksi filozofowie muszą obecnie wierzyć w miliony rzeczy jedynie na podstawie zau
Mając prawo dokonywania wyborów, zobligowani równocześnie do tego, by ponosić ich konsekwencje, staliśmy się bardziej autonomiczni niż kiedykolwiek wcześniej. Przy tym jednak, jak nigdy dotąd, potrzebujemy ludzi, którzy wiedzą, co w trawie piszczy, którym można ufać co do tego, że będą szczerze zabiegali o nasze prawo i zdolność do samostanowienia. Przecież, jak przewidział już Alexis de Tocqueville z niesamowitą, proroczą wręcz intuicją, nawet najwięksi filozofowie muszą obecnie wierzyć w miliony rzeczy jedynie na podstawie zau