- Czy nie rozumiesz, że słowa nie padają w próżnię? - odparł. -To nie są igraszki. Tam, gdzie pali się książki, skończy się na paleniu ludzi. Wiesz, kto to powiedział?
- Czy nie rozumiesz, że słowa nie padają w próżnię? - odparł. -To nie są igraszki. Tam, gdzie pali się książki, skończy się na paleniu ludzi. Wiesz, kto to powiedział?