(..),pomyślałam, że istnieją dwa gatunki dorosłych. Tacy Peterowie van Houtenowie - nieszczęśnicy, którzy rozglądają się wokół w poszukiwaniu kogoś, kogo da się skrzywdzić. I tacy ludzie jak moi rodzice, którzy idą przed siebie niczym zombie, robiąc wszystko, co należy, żeby móc dalej iść przed siebie.
(..),pomyślałam, że istnieją dwa gatunki dorosłych. Tacy Peterowie van Houtenowie - nieszczęśnicy, którzy rozglądają się wokół w poszukiwaniu kogoś, kogo da się skrzywdzić. I tacy ludzie jak moi rodzice, którzy idą przed siebie niczym zombie, robiąc wszystko, co należy, żeby móc dalej iść przed siebie.