Cytat

Proszę jaśnie pana, niech jaśnie pan zwolni mnie godzinę wcześniej. Mam chore dziecko, zostawiłam je bez opieki. Nawet na nią nie spojrzał. - Proszę jaśnie pana bardzo - mówi znowu kobieta. Patrzę i oczom nie wierzę: pocałowała go w rękę. Raz, drugi i wciąż powtarza swoje: "Proszę jaśnie pana bardzo". Stałem o dwa metry od "jaśnie pana", a nie więcej jak dziesięć metrów od lasu. - O rany! Co za jaśnie pan! - krzyknąłem tak głośno, że wszyscy usłyszeli. - A moja d..a jaśniejsza niż wszystkie jaśnie pany!

Więcej cytatów od tego autora

REKLAMA
Reklamy