"Kto chciał przeżyć, nie wolno mu było bać się śmierci, bo każdy, kto chciał żyć, a bał się śmierci - bał się narazić na bicie i wykonywał ściśle zarządzenia, czekając na cud i koniec wojny, że go zwolnią albo że przetrzyma..."
„Kobieta anioł" to taka, w której towarzystwie mężczyźnie odchodzi chęć do grzechu.
Powiedział mi kiedyś kolega, że największe zwycięstwo to zwyciężyć samego siebie.
Kiedy wreszcie uwierzą, że pętla nie musi się zaciągać, jeśli jest w człowieku ambicja?
"Kto chciał przeżyć, nie wolno mu było bać się śmierci, bo każdy, kto chciał żyć, a bał się śmierci - bał się narazić na bicie i wykonywał ściśle zarządzenia, czekając na cud i koniec wojny, że go zwolnią albo że przetrzyma..."
Książka: Pięć lat kacetu