Nie wiedziała, ile czasu minęło. W pewnym momencie poczuła, jak materac ugina się ze skrzypnięciem, a potem przytula się do niej jakieś ciepłe ciało. Nie otworzyła oczu, ale poczuła zapach śniegu oraz sosen. Ból nieco osłabł.
Usiłował nie patrzeć na czarne pudełko leżące na końcu lady. Które zdawało się... wibrować. I wysysać powietrze wokół siebie.
Poczuł ukłucie w sercu. A niech go Solas spali, ona jest gotowa to zrobić – chronić go przed jakąś pieprzoną Archanielicą.
Wystarczyły dwa tygodnie, aby fetor stał się jej własną wonią, mylącą czułe nosy wilkołaków.
Nie wiedziała, ile czasu minęło. W pewnym momencie poczuła, jak materac ugina się ze skrzypnięciem, a potem przytula się do niej jakieś ciepłe ciało. Nie otworzyła oczu, ale poczuła zapach śniegu oraz sosen. Ból nieco osłabł.