Jak ci pierwsze dziecko połknie monetę, zasuwasz z nim do szpitala. Jak uczyni to drugie, czekasz, aż wydali. A jak trzecie, to potrącasz mu z przyszłego kieszonkowego.
Jak ci pierwsze dziecko połknie monetę, zasuwasz z nim do szpitala. Jak uczyni to drugie, czekasz, aż wydali. A jak trzecie, to potrącasz mu z przyszłego kieszonkowego.