(...) rozmowy ze studentem filozofii po części bywają trudne, po części zabawne, natomiast student filozofii jeżdżący bez soczewek samochodem bywa wyłącznie niebezpieczny. Nie tylko dla otoczenia, dla siebie również.
Nie zna się prawdy o drugim człowieku, nawet jeżeli mówił ci coś o sobie, to jest niemożliwe. Prawdy o tobie również nikt nie pozna, człowiek jest nieprzekładalny na słowa. Podobnie z faktami. Kto wie, czy nie ważniejsze od faktów jest to, co dzieje się po nich, i dlatego tak ostrożnie trzeba ważyć własne sądy.
Łatwo jest kochać i odchodzi się łatwo. Najtrudniej jest wybaczać.
Jesteśmy jak aktorzy w teatrze, każde z nas gra swoją rolę i nawet kiedy milczymy, ta chwila też coś znaczy, bo dla każdego z nas ma jakiś dalszy ciąg. Kto pisze scenariusz?
(...) rozmowy ze studentem filozofii po części bywają trudne, po części zabawne, natomiast student filozofii jeżdżący bez soczewek samochodem bywa wyłącznie niebezpieczny. Nie tylko dla otoczenia, dla siebie również.