Nigdy nie zapomnisz, że go zabiłeś - powiedziała w końcu,a gdy ich spojrzenia się spotkały, jego serce waliło tak mocno, że czuł każde uderzenie w całym ciele. - Ale ja nigdy nie zapomnę, co zrobiłeś, by mnie ocalić.
Usiłował nie patrzeć na czarne pudełko leżące na końcu lady. Które zdawało się... wibrować. I wysysać powietrze wokół siebie.
Poczuł ukłucie w sercu. A niech go Solas spali, ona jest gotowa to zrobić – chronić go przed jakąś pieprzoną Archanielicą.
Wystarczyły dwa tygodnie, aby fetor stał się jej własną wonią, mylącą czułe nosy wilkołaków.
Nigdy nie zapomnisz, że go zabiłeś - powiedziała w końcu,a gdy ich spojrzenia się spotkały, jego serce waliło tak mocno, że czuł każde uderzenie w całym ciele. - Ale ja nigdy nie zapomnę, co zrobiłeś, by mnie ocalić.