Jedziesz z jednej marmurowej stacji na drugą,wpatrując się w telefon,mija godzina i już, jesteś na miejscu. I nie zdążyłeś się zastanowić, jakie głębiny odwiedziłeś. Ani się interesować: a co jest tam, za murami stacji, dokąd prowadzą zakratowane odnogi tuneli? Dobrze, że nie zdążyłeś. Patrz w telefon, myśl o swoich ważnych sprawach, nie pchaj się, gdzie nie powinieneś.
Jedziesz z jednej marmurowej stacji na drugą,wpatrując się w telefon,mija godzina i już, jesteś na miejscu. I nie zdążyłeś się zastanowić, jakie głębiny odwiedziłeś. Ani się interesować: a co jest tam, za murami stacji, dokąd prowadzą zakratowane odnogi tuneli? Dobrze, że nie zdążyłeś. Patrz w telefon, myśl o swoich ważnych sprawach, nie pchaj się, gdzie nie powinieneś.