- Boisz się. Boisz się starości, boisz się śmierci. Jesteś po prostu szczeniakiem, głupim szczeniakiem. - Beatrice uśmiecha się drącymi ustami. - Nie trzeba się jej bać. Widzę ją. Jest o dwa kroki ode mnie. Nie jest straszna.
- Boisz się. Boisz się starości, boisz się śmierci. Jesteś po prostu szczeniakiem, głupim szczeniakiem. - Beatrice uśmiecha się drącymi ustami. - Nie trzeba się jej bać. Widzę ją. Jest o dwa kroki ode mnie. Nie jest straszna.