Czekając, aż ktoś się zgłosi w słuchawce, przyglądał się groteskowej twarzy spoglądającej na niego znad aparatu telefonicznego. Dopiero po kilku minutach uświadomił sobie, że to jego własne odbicie w lustrze.
Czekając, aż ktoś się zgłosi w słuchawce, przyglądał się groteskowej twarzy spoglądającej na niego znad aparatu telefonicznego. Dopiero po kilku minutach uświadomił sobie, że to jego własne odbicie w lustrze.