Kochał ją tak bardzo, że gotów był zaryzykować dla niej wszystko i wszystko dla niej poświęcić. Kochał ją tak mocno, że mimo upływu czasu wciąż czuła echo jego uczucia.
Usiłował nie patrzeć na czarne pudełko leżące na końcu lady. Które zdawało się... wibrować. I wysysać powietrze wokół siebie.
Poczuł ukłucie w sercu. A niech go Solas spali, ona jest gotowa to zrobić – chronić go przed jakąś pieprzoną Archanielicą.
Wystarczyły dwa tygodnie, aby fetor stał się jej własną wonią, mylącą czułe nosy wilkołaków.
Kochał ją tak bardzo, że gotów był zaryzykować dla niej wszystko i wszystko dla niej poświęcić. Kochał ją tak mocno, że mimo upływu czasu wciąż czuła echo jego uczucia.