Bez względu na to, co się zaraz wydarzy - powiedziała cicho - chcę ci podziękować. Kapitan przechylił głowę . - Za co? (...) - Za to, że dzięki tobie moja wolność nabrała sensu.
Usiłował nie patrzeć na czarne pudełko leżące na końcu lady. Które zdawało się... wibrować. I wysysać powietrze wokół siebie.
Poczuł ukłucie w sercu. A niech go Solas spali, ona jest gotowa to zrobić – chronić go przed jakąś pieprzoną Archanielicą.
Wystarczyły dwa tygodnie, aby fetor stał się jej własną wonią, mylącą czułe nosy wilkołaków.
Bez względu na to, co się zaraz wydarzy - powiedziała cicho - chcę ci podziękować.
Kapitan przechylił głowę .
- Za co?
(...)
- Za to, że dzięki tobie moja wolność nabrała sensu.
Książka: Szklany tron
Tagi: wolność