Cytat

Był taki moment, spiętrzenie problemów, i czułam się bardzo źle. Zabrałam Gucia i pojechaliśmy do Fedka na jego dyżur w szpitalu. Prawie nie rozmawialiśmy o tym, że coś się dzieje. Bo nie o rozmowę tu szło. Zrobił mi herbatę, a ja w tym gabinecie lekarskim siedziałam na kanapie i czytałam gazetę. Gucio grał na komputerze. W przerwach między operacjami Fedek do nas przychodził. I to był rodzaj wsparcia, które potrafiłam przyjąć. Bo jestem na takim etapie życia, że już to potrafię. Wcześniej, gdy byłam słabsza, zdecydowanie tru

Więcej cytatów od tego autora

REKLAMA
Reklamy