(...) w całej Warszawie ludzie zrobili się od pewnego czasu bardziej powściągliwi, nie wypadało okazywać przesadnych emocji, emocje były już tylko na sprzedaż, więc głupotą byłoby ich darmowe rozdawanie na ulicy, w ten sposób psuje się rynek.
(...) w całej Warszawie ludzie zrobili się od pewnego czasu bardziej powściągliwi, nie wypadało okazywać przesadnych emocji, emocje były już tylko na sprzedaż, więc głupotą byłoby ich darmowe rozdawanie na ulicy, w ten sposób psuje się rynek.