Co do mnie, to, choć nie nęciły mnie pieniądze, nie dawałem się wyprzedzić nikomu. Poświęcałem kilka minut dziennie na posiłki, kilka godzin na spanie, poza tym zaś w deszcz czy spiekotę nie schodziłem z pokładu; z przedniego pomostu czy z tylnego, przechylony przez balustradę, wpatrywałem się w bezmierne przestrzenie morza, pokryte jak okiem sięgnąć wełnistymi bruzdami. Ileż razy dzieliłem emocję oficerów i załogi, kiedy ponad powierzchnię wody wychylał się czasem czarniawy grzbiet wieloryba! Pokład fregaty w mgnieniu oka zapełn
Co do mnie, to, choć nie nęciły mnie pieniądze, nie dawałem się wyprzedzić nikomu. Poświęcałem kilka minut dziennie na posiłki, kilka godzin na spanie, poza tym zaś w deszcz czy spiekotę nie schodziłem z pokładu; z przedniego pomostu czy z tylnego, przechylony przez balustradę, wpatrywałem się w bezmierne przestrzenie morza, pokryte jak okiem sięgnąć wełnistymi bruzdami. Ileż razy dzieliłem emocję oficerów i załogi, kiedy ponad powierzchnię wody wychylał się czasem czarniawy grzbiet wieloryba! Pokład fregaty w mgnieniu oka zapełn