Cierpienie zawsze bierze się z miłości. Gdy nie ma miłości, nie ma cierpienia. Nasza niezgoda na śmierć bliskiej osoby bierze się z miłości. Miłości, która cierpi, która wykrwawia się z bólu i zranienia.
W życiu zaliczamy tysiące wpadek! Wpadamy z różnych powodów i bez powodów też. Wpadamy jak śliwka w kompot. A potem spadamy z impetem ze szczytów w ciemne doliny. Albo jak bita śmietana na nową bluzkę.
Tyle już przeszłaś, a teraz co?
No właśnie, a teraz się rozwaliłaś. Masz prawo do zjeżdżania tyłkiem z górki i poleżenia sobie na dole. Masz prawo do tego, by czasami się rozwalić.
Cierpienie zawsze bierze się z miłości. Gdy nie ma miłości, nie ma cierpienia. Nasza niezgoda na śmierć bliskiej osoby bierze się z miłości. Miłości, która cierpi, która wykrwawia się z bólu i zranienia.