Na szczęście bałagan na Uniwersytecie Wileńskim dorównywał dzisiejszym porządkom na polskich uczelniach. (...) Jak widać, pewne tradycje akademickie nie uległy zamianie przez półtora wieku, a niemal każdy, kto miał przyjemność studiować (na przykład na Uniwersytecie Warszawskim), może to potwierdzić.
Na szczęście bałagan na Uniwersytecie Wileńskim dorównywał dzisiejszym porządkom na polskich uczelniach. (...) Jak widać, pewne tradycje akademickie nie uległy zamianie przez półtora wieku, a niemal każdy, kto miał przyjemność studiować (na przykład na Uniwersytecie Warszawskim), może to potwierdzić.