Dałeś mi, ojcze, siłę i dumę, ale nie ofiarowałeś mi pokory. Gdybyś mi dał pokorę, gdybyś przynajmniej mówił mi o niej, nie mierzyłabym w niebo tak bezmyślnie i lekko, tak nonszalancko i i tak swobodnie. Gdybym uzbrojona była w pokorę, nie strzelałabym do obłoków. Gdybym uzbrojona była w pokorę, spojrzałabym w niebo, zanim nacisnę spust. Spojrzałabym tam choćby z nieśmiałości. Albo ze zwyczajnego strachu... Zapomniałeś powiedzieć mi ważnej rzeczy: Trzeba zawsze pamiętać, że na obłoku zawsze może ktoś być; nawet zimą. Ojcze! -
Dałeś mi, ojcze, siłę i dumę, ale nie ofiarowałeś mi pokory. Gdybyś mi dał pokorę, gdybyś przynajmniej mówił mi o niej, nie mierzyłabym w niebo tak bezmyślnie i lekko, tak nonszalancko i i tak swobodnie. Gdybym uzbrojona była w pokorę, nie strzelałabym do obłoków. Gdybym uzbrojona była w pokorę, spojrzałabym w niebo, zanim nacisnę spust. Spojrzałabym tam choćby z nieśmiałości. Albo ze zwyczajnego strachu... Zapomniałeś powiedzieć mi ważnej rzeczy: Trzeba zawsze pamiętać, że na obłoku zawsze może ktoś być; nawet zimą. Ojcze! -