Mama nie życzyła sobie, by w domu znalazło się coś powyginanego i połyskującego, coś pozłoconego i podrobionego, nasz dom wyglądał jak ona, w oknach wisiały jedynie cienkie, białe firanki i ściany pomalowano na biało, a biel to najbardziej przerażający kolor, kolor śmierci. Biały, ani słów, ani śmiechu, ani nawet płaczu; biały, chłodny i wyniosły, nasze ściany były nieskazitelnie białe, niczym dziecko, na którego skórze życie nic jeszcze nie wyrysowało, były białe jak wymagający Bóg, który nie uśmiecha się do siebie, nasze ścian
Mama nie życzyła sobie, by w domu znalazło się coś powyginanego i połyskującego, coś pozłoconego i podrobionego, nasz dom wyglądał jak ona, w oknach wisiały jedynie cienkie, białe firanki i ściany pomalowano na biało, a biel to najbardziej przerażający kolor, kolor śmierci. Biały, ani słów, ani śmiechu, ani nawet płaczu; biały, chłodny i wyniosły, nasze ściany były nieskazitelnie białe, niczym dziecko, na którego skórze życie nic jeszcze nie wyrysowało, były białe jak wymagający Bóg, który nie uśmiecha się do siebie, nasze ścian