Chłopak powinien być teraz w szkole, w domu, bawić się z dzieciakami z sąsiedztwa. Zasługiwał na to, aby noce spędzać w domu z rodziną, która go kochała i się o niego martwiła. (...) Thomas poczuł nienawiść do ludzi, którzy odebrali tego biednego, niewinnego chłopca jego rodzinie. (...) Chciał, aby Chuck był szczęśliwy.
Chłopak powinien być teraz w szkole, w domu, bawić się z dzieciakami z sąsiedztwa. Zasługiwał na to, aby noce spędzać w domu z rodziną, która go kochała i się o niego martwiła. (...) Thomas poczuł nienawiść do ludzi, którzy odebrali tego biednego, niewinnego chłopca jego rodzinie. (...) Chciał, aby Chuck był szczęśliwy.