Spojrzenia utrwalone na fotografiach są zawsze współczesne. Nawet, jeśli ten ktoś dawno nie żyje, to i tak wciąż patrzy i patrzy, i to jest wstrząsające. Patrzy, jakby pytał: czy ja umarłem? Ciebie pyta, ciebie, który oglądasz zdjęcia...I nie przestaje, nawet jeśli mu sto razy odpowiesz, bo umarli żywym nie wierzą.
Spojrzenia utrwalone na fotografiach są zawsze współczesne. Nawet, jeśli ten ktoś dawno nie żyje, to i tak wciąż patrzy i patrzy, i to jest wstrząsające. Patrzy, jakby pytał: czy ja umarłem? Ciebie pyta, ciebie, który oglądasz zdjęcia...I nie przestaje, nawet jeśli mu sto razy odpowiesz, bo umarli żywym nie wierzą.