Dostrzegamy nadchodzące wielkie rzeczy i szykujemy się do odegrania głównych ról w naszych własnych, prywatnych dramatach. I oczywiście przegapiamy to wszystko, co się dzieje pomiędzy "ważnymi rzeczami". Codziennie życie, zwyczajne i tyle. Nic, co można świętować. Nic, nad czym można się użalać. Po prostu zadania, które trzeba wykonywać.
Dostrzegamy nadchodzące wielkie rzeczy i szykujemy się do odegrania głównych ról w naszych własnych, prywatnych dramatach. I oczywiście przegapiamy to wszystko, co się dzieje pomiędzy "ważnymi rzeczami". Codziennie życie, zwyczajne i tyle. Nic, co można świętować. Nic, nad czym można się użalać. Po prostu zadania, które trzeba wykonywać.