Cytat

Spojrzenie jej było zimne, jakby szklane, i nieruchome jak zawsze. Nie było skierowane wprost na to na co patrzyła, ale - co było drażniące - szło prawie niedostrzegalnie, ale niewątpliwie gdzieś w bok. Chyba nie słabość ani zażenowanie czy też brak uczciwości to powodowały, ale nieustanna, silniejsza od wszelkich innych uczuć żądza samotności, którą przypuszczalnie ona tylko sama w pełni sobie uświadomiła. K. wydawało się, że pamięta, iż to spojrzenie już pierwszego wieczora go zainteresowało, ba, nawet prawdopodobnie całe przykre

Autor: Franz Kafka

Więcej cytatów od tego autora

REKLAMA
Reklamy