...każda nieomal godzina stawia nowe zadania, a każdy nowy skrawek ziemi swe własne; nikt nie może o sobie twierdzić, że gdzieś urządził się na stałe i że jego życie płynie teraz niejako samo przez się, nawet ją, choć moje potrzeby kurczą się dosłownie z dnia na dzień. I cały ten nie kończący się mozół - w jakim celu? Po to tylko, by coraz głębiej pogrążać się w milczeniu, tak by już i nikt nie mógł z niego wydobyć.
...każda nieomal godzina stawia nowe zadania, a każdy nowy skrawek ziemi swe własne; nikt nie może o sobie twierdzić, że gdzieś urządził się na stałe i że jego życie płynie teraz niejako samo przez się, nawet ją, choć moje potrzeby kurczą się dosłownie z dnia na dzień. I cały ten nie kończący się mozół - w jakim celu? Po to tylko, by coraz głębiej pogrążać się w milczeniu, tak by już i nikt nie mógł z niego wydobyć.