jeśli zdarza się, że czegoś bardzo mocno chcę i tego oczekuję, mówię sobie, iż nic z tego nie wyjdzie i wszystkie moje oczekiwania, jak zwykle, skończą się całkowitym fiaskiem. Z jednej strony pozwala mi to zawczasu przywyknąć do myśli o niemożliwości realizacji pragnienia [...] Z drugiej - nastawiając się na niepowodzenie, próbuję jakby je odegnać; robi się z tego swego rodzaju przeciwieństwo uroku.
jeśli zdarza się, że czegoś bardzo mocno chcę i tego oczekuję, mówię sobie, iż nic z tego nie wyjdzie i wszystkie moje oczekiwania, jak zwykle, skończą się całkowitym fiaskiem. Z jednej strony pozwala mi to zawczasu przywyknąć do myśli o niemożliwości realizacji pragnienia [...] Z drugiej - nastawiając się na niepowodzenie, próbuję jakby je odegnać; robi się z tego swego rodzaju przeciwieństwo uroku.