Taką ja mam po ojcu zasadę życiową: Boso, ale w ostrogach".
„Kobieta anioł" to taka, w której towarzystwie mężczyźnie odchodzi chęć do grzechu.
Powiedział mi kiedyś kolega, że największe zwycięstwo to zwyciężyć samego siebie.
Kiedy wreszcie uwierzą, że pętla nie musi się zaciągać, jeśli jest w człowieku ambicja?
Taką ja mam po ojcu zasadę życiową: Boso, ale w ostrogach".