Pan Bóg na nas patrzy" - ktoś gdzieś to powie w mojej powieści jako naprawdę ostateczny argument. Ludzie, którzy w to mocno wierzą, mają oczywiście pancerz przeciwko diabłu. Naiwnie mówiąc, są jak dzieci, które nie psocą przy rodzicach - choćby dlatego, że wiedzą, iż nie unikną kary.
Pan Bóg na nas patrzy" - ktoś gdzieś to powie w mojej powieści jako naprawdę ostateczny argument. Ludzie, którzy w to mocno wierzą, mają oczywiście pancerz przeciwko diabłu. Naiwnie mówiąc, są jak dzieci, które nie psocą przy rodzicach - choćby dlatego, że wiedzą, iż nie unikną kary.