Gdy tak siadała, wydawało mi się, że przyjmuje tę pozycję, by łatwiej jej było zsunąć się i klęknąć, wystarczyło tylko pochylić się w przód i ześlizgnąć z brzegu krzesła, wciąż z dłońmi splecionymi w koszyk, tak jak ludzie klęczący w kościele, ci wszyscy praktykujący ateizm katolicy, dominujące wyznanie w Polsce, z pochylonymi głowami udający, że w skupieniu szemrzą słowa modlitwy, gdy tymczasem w myślach rachują faryzejsko.
Gdy tak siadała, wydawało mi się, że przyjmuje tę pozycję, by łatwiej jej było zsunąć się i klęknąć, wystarczyło tylko pochylić się w przód i ześlizgnąć z brzegu krzesła, wciąż z dłońmi splecionymi w koszyk, tak jak ludzie klęczący w kościele, ci wszyscy praktykujący ateizm katolicy, dominujące wyznanie w Polsce, z pochylonymi głowami udający, że w skupieniu szemrzą słowa modlitwy, gdy tymczasem w myślach rachują faryzejsko.