Topniejące lody pociekły mi na szorty. Nie zauważyłem tego nawet. Margaret wyjęła papierową chusteczkę z torebki i podała mi, bym wytarł. Machinalnie przyłożyłem ją do oczu. Co jest, u licha? Rozkleiłem się przed zupełnie obcą osobą. Nie poznaję siebie. Co jest?
Topniejące lody pociekły mi na szorty. Nie zauważyłem tego nawet. Margaret wyjęła papierową chusteczkę z torebki i podała mi, bym wytarł. Machinalnie przyłożyłem ją do oczu. Co jest, u licha? Rozkleiłem się przed zupełnie obcą osobą. Nie poznaję siebie. Co jest?