Wyślizgnęły się zatem nauki razem z innyminieszczęściami rodu ludzkiego.
Bo podwójnie błądzi, kto wbrew swojej naturze stroi się w piórka nie posiadanych właściwości i ze swych własnych chce zrobić inne.
Przede wszystkim więc to jest oczywiste, że wszystkie namiętności to sprawy z podwórka Głupoty. Bo to po tym przecież odróżnia się mądrego od głupca, że tym rządzą namiętności, a tamtym rozum. (...) A tymczasem owe namiętności nie tylko pełnią tu służbę nauczycieli wobec wszystkich spieszących do przystani mądrości, ale nawet przy każdym cnotliwym działaniu bywają zwykle jakby ostrogą i podnietą, i jakby zachętami, aby dobrze czynić.
Wyślizgnęły się zatem nauki razem z innyminieszczęściami rodu ludzkiego.