W czasach zamętu wielu z nas pyta, gdzie szukać ukojenia. Wojciech Bonowicz, autor nominowany do Nagrody Literackiej Nike, inspiruje, zaprasza do refleksji i poszukiwania źródeł pocieszenia i radości. Przeprowadza...czytaj dalej
Uważność sprawia, że jesteśmy życzliwi 24 ,,mikroopowiadania" - subtelne opowieści o życiu. Zaskakujące, pełne znaczeń mądre historie, w których czytelnik odnajduje siebie - każdą interpretuje po swojemu pod...czytaj dalej
,,Ktoś mi kiedyś powiedział, że jak Tischner wchodził do pokoju, to jakby się drzwi otwierały w człowieku. Drzwi się otwierały - i żyć się chciało. Każdy z nas nosi w sobie pragnienie, że przyjdzie taki ktoś...czytaj dalej
Wojciech Waglewski w rozmowie z Wojciechem Bonowiczem. Gdy podczas koncertu przeciął sobie rękę, nawet tego nie poczuł. Adrenalina sprawia, że gra póki nie padnie. Gdy ktoś...czytaj dalej
Nowy tom wierszy Wojciecha Bonowicza. „Druga ręka” to w pewnym sensie książka jubileuszowa, z wyraźnymi odniesieniami do okrągłej rocznicy 50.urodzin; częściowo książka autotematyczna. Utwory będące...czytaj dalej
Dzień dobry, dzień dobry! Misiu Fisiu postanowił wszystko powtarzać dwa razy, bo wtedy będzie miał podwójną radość z każdej rzeczy. Te krótkie opowiadanka też trzeba przeczytać dwa razy, żeby podwójnie się...czytaj dalej
Z szóstej poetyckiej książki krakowskiego poety, laureata Nagrody Literackiej Gdynia, do uszu czytelnika dobiegają echa i pogłosy dawnych wydarzeń, zaprzeszłych historii i zapisanych w stopklatkach wspomnień...czytaj dalej
Bajki Misia Fisia to takie małe historyjki, żeby było weselej. Weselej, czyli - lżej. Najnowsza książka Wojciecha Bonowicza to zbiór niezwykłych, mądrych, czasem zabawnych a czasem smutnych opowiastek...czytaj dalej
To właśnie z Wiedniem wiąże się jedno z najbardziej znanych powiedzeń Tischnera - skierowane do sekretarki polecenie: "Proszę mnie nie budzić pod żadnych pozorem. Chyba że zniosą celibat - wtedy natychmiast".
Podobny sens miała inna andegdota opowiadana przez Tischnera. Któregoś razu w Nowym Targu góral miał proces o pobicie milicjanta. Groziła mu wysoka kara. W czasie przesłuchania bronił się jednak osobliwym argumentem: "Zanim my sie zaceni bić, wysoki sądzie, ja mu zrzucił z głowy copkę". "I to ma być dowód niewinności?", pyta sąd. "Tak. Bo pote juz nie milicjanta bił, ino skurwysyna".
Więcej