Mówi się, że z roku na rok marnujemy coraz więcej żywności, a w śmietnikach lądują kilogramy resztek, które mogłyby stanowić pełnowartościowe pożywienie. Wyrzucamy to, co wydaje nam się niejadalne: sterty...czytaj dalej
Nie pamiętam już, kiedy i dlaczego przyszło mi do głowy, że kluczem do codzienności może być portfel. Jego zawartość (bądź jej brak) i to, co się z nią robi. Piszę o tym, co się dzieje, gdy spróbuje...czytaj dalej
Grzebanie w śmietnikach czy dumpster diving? Żywienie się tym, co wyrzucają inni, czy freeganism? Zbieractwo, czy foraging? Urządzanie mieszkania śmieciowymi znaleziskami, czy upcycling? Obcojęzyczne sformułowanie ma moc; potrafi nobilitować to, co bywa poniżającą koniecznością życiową, do rangi pożądanego trendu.
Rytuał mycia i oczyszczania został zagospodarowany przez niemal każdy z wielkich systemów religijnych świata. W naszej strefie klimatycznej, choć jej podział na cztery pory roku coraz bardziej się zaciera, sprząta się zawsze przed pierwszym ważnym obrzędem w kalendarzu liturgicznym: katolicką Wielkanocą, żydowskim Pesach, prawosławną Paschą. (...) Religijny kalendarz jest więc silnie związany z naturalnym rocznym cyklem funkcjonowania ludzkości. Rynkowy - również. Mop, który zagnieździł się w głowie Leny, nie bez powodu zrobił to
Więcej