"Gdyby nie góry, moje odczuwanie życia nie miałoby takiej głębi i barw, nie byłabym wolna, aby tworzyć, kochać i iść na całość. W książce znajdziecie historię mojej przemiany". Autorka wyjechała z Polski...czytaj dalej
Nie, nie chcę do nikogo dzwonić i nigdzie się nie wybieram.Cieszę się, że jestem tutaj, na końcu świata, gdzie troszczę się tylko o to, czy jest mi ciepło, czy dam radę dojść do następnego obozu, czy mam apetyt, czy reszta czuje się dobrze. I tyle. Nie obchodzą mnie żadne miejskie szaleństwa, nie musze dokonywać wyborów, zajmować się polityką korporacji ani uciążliwymi członkami rodziny. Nic mnie nie obchodzi. Mam spokojny umysł i wolną duszę. oddycham pośrod malowniczych widoków i białego śniego na tle błękitnego nieba. Czuję się
Otarcie się o śmierć na Carstenszu dało mi nowe spojrzenie na życie. To, co robimy w pracy, nie grozi śmiercią, nasze konflikty w rodzinie nie doprowadzą do hipotermii, a wiele naszych kłopotów nie jest naprawdę problemami - sami je stwarzamy. Jeśli twój umysl jest nastawiony pozytywnie i dostrzega możliwości oferowane przez życie, to nawet w obliczu przeżywanych rozczarowań wierzysz, że zawsze znajdziesz jakieś wyjście.
Więcej