Odrodzenie. - wiersz
Odrodzenie.
Byłam trup, martwa i zimna, jak lodu bryła
Byłam tu, istniałam, lecz byłam nie żywa
Kiedyś oddychałam, śniłam i marzyłam
Potem się z katowałam, swe marzenia zabiłam
Raniłam się co dzień, bo ciągle powstawałam
Jak feniks wracałam, lecz odrodzić się nie umiałam
Byłam jak sędzia i kat, bardzo brutalna.
Bo twierdziłam, że świat jest zły, a ja nienormalna.
Samotna i opuszczona, bez celu wegetowałam.
Mroczne Lata mijały, w mrocznym świecie, który znałam.
Tonęłam w smutkach, gdy raz, dnia pewnego,.
Zmienił się los i stało się coś bardziej potwornego.
Które, to pewne wydarzenie, serce moje roztrzaskało.
Serce pęknięte i złamane, przez los, które dosyć nie miało.
Cios za ciosem, walące jak wielkim młotem.
Dobijając mnie, nie zabijając, lecz mieszając z błotem.
Walczyć z tym chciałam, los pokonać zamierzałam.
Lecz poddać się musiałam, bo już sił walczyć nie miałam.
Wtedy się stała rzecz niesłychana, gdy los mi ręka podała.
Wtedy inny świat ujrzałam, nowych ludzi los mi podesłała.
Nowych przyjaciół poznałam, co mi inny świat pokazali.
Nową siłę otrzymałam i nową nadzieje uwierzyłam.
Stare wspomnienia wróciły, ból i marzenia.
Stare smutki i zagubienia, lecz w innym świetle je widziałam
Sobie cel wyznaczyłam i w kierunku szczęścia działałam.
Bo gdy umrzeć nie mogłam, a ból serca zbyt ogromny.
Gdy wszystkie emocje wróciły, jak wybuch potworny.
I zrobić coś było trzeba, wtedy drogę wybrałam,
Trudną i odważną, bo już piekła się nie bałam.
W płomienie życia się rzuciłam, pod prąd idąc moją drogą.
Idąc tam, gdzie marzenia moje, gdzie ludzie mi pomogą.
Gdzie moje nowe życie, które serce moje pragnie.
Gdzie los, do mych pragnień i marzeń się nagnie.
I choć lękać będę się drogi, nie cofnę się, nie ucieknę.
Bo ogień w sobie mam i determinacją walczę wściekle.
I ból mój tak ogromny, że mą motywacją pozostało.
Przypomina się o sobie, by mnie życie nie złamało.
Przypomina mi o drodze i celu moim, która wyznaczona.
O szczęściu moim, o moim marzeniu, gdzie będę odrodzona.
I odrodzę się mądrzejsza i silniejsza, by Was Inspirować.
Moją drogą i walką, płynącym doświadczeniem mogę was obdarować.
Być świadectwem tej drogi, gdzie siła mą słabością, a słabość mą siłą.
Odrodzona, jak wiosna po zimie, co jest nam miłą.
O szczęściu i marzeniu, o silnym jej pragnieniu.
O odnalezieniu siebie, drodze i odrodzeniu.