Od zołzy - wiersz
wiedz że ostatnia suka nosi to czego się boisz
marionetkę posadziłeś na krześle
może krasnal się z nią zabawi
zaciskam wargi jeszcze mocniej
poczujesz że nie ze mną ten numer
anioł miru moczy kłaki w mojej Przyrwie
po co go przywiozłeś
pozatykam okna popatrzę na NICH
pozwalają mi oddychać naturalnym rytmem
poczekam może przez szparę dojrzę
jak kochasz się z inną a satysfakcja
nie pozwala ci zasnąć
wstrząśnij mną może bateria padnie
spróbuj kochanie wepchnąć mnie w większy gnój
skoczę z mostu może poczuję ból
patrzę jak po twoich kolanach spływają łzy nędzników
nie karz mnie za to jaki byłeś kiedyś
teraz jestem taka sama
nie ucz szacunku
sam nie siedziałeś z nim w ławce
Dodany: 2009-12-02 20:59:55