Na poddaszu - wiersz

Autor: andreas
Czy podobał Ci się ten wiersz? 0

                      Na poddaszu

 

W samotni na poddaszu, w tym więzieniu moim,

Bezwładnego mego ciała już nic nie boli.

Jakby go nie było, lecz dusza chce się łudzić;

A tak pragnie żyć, choćby życiem innych ludzi.

 

Małe okienko w pokoju i jest szczęśliwa.

O, znów ta nieznajoma, chciałbym krzyknąć – bywaj!

Lecz dziś już nie sama – objęci, zakochani.

I nie wiem, czy większe szczęście dla mnie, czy dla niej?

Ale sumienie rozgrzesza mnie z tej kradzieży,

Nikt przez to nie cierpi, a mnie tak strasznie cieszy.

 

A okienko życia znów mnie przywołuje.

Spójrz, może i tego uczucia zakosztujesz?

Ona i ono, niczym madonna z dziecięciem

I matczyna miłość ponad ludzkie pojęcie.

A na szybie wielki, kolorowy motyl siadł;

Tak bardzo chce mi się żyć, jaki piękny jest świat!

Najpopularniejsze wiersze
Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration 0:00
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time 0:00
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected

      Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeśeli jeszcze go nie posiadasz.

      Reklamy
      O autorze
      andreas
      Użytkownik - andreas

      O sobie samym: Mgr wf, były reprezentant kraju w lekkiej atletyce,piszę dopiero 2 lata, bogactwem swojego życia mógłbym obdzielić sporą liczbę osób, może zacznę pisać krótką prozę.
      Ostatnio widziany: 2016-08-26 20:54:34

      Top 10 wierszy