Królewska choroba - wiersz
Lubię być królem
porzuconym przez poddanych
Nikt mnie słucha
Przeplatam w urojeniach niebieskie fiołki
Oczekuję na mannę z nieba
jak na zwykły deszcz
Nie dziw się ranom
Nie sprowadza śmierci smutek
Dziwnie brzmię przedtaktem
I pachnę schizofrenią
Kraty w oknie elementem krajobrazu
Kraty w głowie więzieniem umysłu
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.
Dodany: 2011-05-14 22:10:19